Niezwykła lekcja historii
Aby upamiętnić kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, uczniowie naszego Gimnazjum uczestniczyli w wycieczce szkolnej do Centrum Edukacji i Promocji Regionalnej w Szymbarku oraz Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Wyjazd, który odbył się 18 listopada 2016r., był ciekawą alternatywą dla szkolnej lekcji historii.
Zajęcia rozpoczęliśmy w Centrum Edukacji i Promocji Regionalnej w Szymbarku, miejscu nietuzinkowym, położonym w samym sercu Kaszub, u stóp największego wzniesienia na Pomorzu-góry Wieżycy. W towarzystwie przewodnika obejrzeliśmy unikalne w skali świata obiekty.
Jako pierwsza naszą uwagę przykuła Statua Świętowida Kaszubskiego, która ma kształt odwróconego drzewa. Jest ona symbolem ważnej roli, jaką w życiu człowieka spełnia las i drewno. Tuż obok znajduje się miejsce, w którym mogliśmy podziwiać Najdłuższą Deskę Świata. Dzięki ciężkiej pracy wielu ludzi udało się uzyskać zdumiewający wynik 46,53 m . Jest to światowy rekord Guinnessa. Kontynuacją rekordowego dzieła wiszącego na ścianie jest mający 35 m długości Stół Noblisty-Lecha Wałęsy. Jednorazowo może przy nim zasiąść 230 osób, a sam mebel waży ok. 6 ton.
W Szymbarku pochyliliśmy się nad losem naszych rodaków-zesłańców na Syberię oraz potomków polskich emigrantów, osadników wojskowych, uczestników powstania listopadowego, wojny krymskiej oraz powstania styczniowego. Pociągiem do Nikąd „dojechaliśmy” do Domu Sybiraka, łagru oraz domów: powstańca polskiego z Adampola w Turcji i kanadyjskiej chatki osadników polskich.
W Bunkrze TOW „Gryfa Pomorskiego” obejrzeliśmy oryginalne elementy wyposażenia oraz liczne osobiste pamiątki żołnierzy. Dzięki specjalnym efektom akustycznym przeżyliśmy chwilę grozy podczas „prawdziwego” nalotu.
Wyjątkowym miejscem, które stanowi materialny wyraz ducha CEPR w Szymbarku jest drewniany niewielki kościółek pod wezwaniem św. Rafała Kalinowskiego.
Alegorią współczesnego świata, w którym tradycja i system wartości zostały postawione na głowie jest Dom do Góry Nogami. Świetnie się tu bawiliśmy, odczuwając na własnej skórze efekty zawirowań błędnika.
Niezwykłą ciekawostką okazał się „Stolёmỏwi Klawẻr”, czyli olbrzymi fortepian. Instrument mierzy 6,04 m długości, 2,52 m szerokości i 1,87 m wysokości, a waży 1,8 tony. Największy Koncertujący Fortepian Świata nadal koncertuje, o czym przekonaliśmy się, wygrywając na nim kilka nut.
Kolejnym interesującym miejscem okazało się Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Zostało ono powołane do życia 17 lipca 1978r. Mieści się w XVIII-wiecznym dworku szlacheckim, w którym urodził się w 1747r. i spędził pierwsze trzydzieści lat życia Józef Wybicki, twórca polskiego hymnu państwowego-„Mazurka Dąbrowskiego”. W historycznych wnętrzach prezentowane są stare meble i liczne pamiątki po J. Wybickim, który został przedstawiony nie tylko jako poeta, ale przede wszystkim polityk, prawnik, generał, innowator i gorący patriota.
Placówka mieści unikatowe zbiory związane z Wybickim, jego epoką oraz historią hymnu. Znaleźć tu można między innymi kolekcję muzykaliów patriotycznych, archiwalne karty pocztowe, telegramy patriotyczne, grafiki, medale, monety, ceramikę. Naszą uwagę przykuły krzyż, kapliczka ludowa i zegar wygrywające „Mazurek Dąbrowskiego”, portrety, kolekcja płyt gramofonowych oraz unikatowy śpiewnik „Śpiewy narodowe” i faksymile rękopisu z 1797r. „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” J. Wybickiego (oryginał zaginął w czasie II wojny światowej). Wystawa uświadomiła nam, jak popularna była ta pieśń żołnierska w okresie powstania listopadowego, Wiosny Ludów, w czasie żałoby narodowej i powstania styczniowego oraz następujących po nim represji, a także jak ważną rolę odegrał hymn w czasach współczesnych. Historię hymnu poznaliśmy w kontekście historii pozostałych symboli narodowych, które przetrwały liczne burze dziejowe, w tym wojny i okres zaborów.
W parku otaczającym muzeum podziwialiśmy pomniki przyrody, ponad 400-letnie lipę i dąb, pamiętające z pewnością czasy J. Wybickiego.
Przed dworkiem znajduje się także bardzo interesująca rzeźba plenerowa wykonana przez gdańskiego artystę Roberta Florczaka. Przedstawia ona orła stworzonego z metalowych kos. Została podarowana muzeum 21 września 2013r. z okazji 35-lecia istnienia placówki.
Dzień spędzony na Kaszubach był niezwykle interesującym spotkaniem z historią Polski.